Tyle cierpieć przez Ciebie.
Duszę swoją biczować wewnętrznie...
Myśleć o Tobie,
Marzyć o Tobie
bezustannie wzdychając...
Wyobrażając sobie nas razem
Ukradkiem spoglądałam w Twym kierunku
Lecz Ty myślami obejmowałeś inną
Z nią układałeś życie po cichu
Ze mnie drwiąc i szydząc
Przeszedłeś po mnie jak po wrzosie
Ot, tak po prostu, bez emocji
Gdyż, jak sam stwierdziłeś, jestem Nikim...