myśli
rozproszone
zagubine szukają
w wspomniach
nie domknięte
drzwi poruszane
wiatrem skrzypią
zakłócając ciszę
wczorajszy dzień
minął tak szybko
nie powtórzy
się tamto
spotkanie
to co minęło
nigdy nie wraca
spojrzałem
za okno
zapowiadał się
piękny dzień
6.22 andrew