naszym się opiekowali
niegodziwych ludzi na wygnania zsyłali
ich dobra zabierali i wszelakich praw pozbywali,
by krajowi nie szkodzili i rebelii nie robili.
Dziś w dobie demokracji
gdy godnie wybrani dla dobra kraju swojego
obowiązki kolegom oddają i z kraju
na gorące -intratne posadki wyjeżdżają
gdzie się za srebrniki sprzedają.
Z ojczyzny wyśmiewają i szkodzą.
Po latach gdy szefowa sprzedawczyka
na emeryturę przeszła
i profitami gorącymi nie obsypuje
do kraju rodzinnego powraca .
Butny niegodziwiec rodaków na drogi wyprowadza
rebelię czyni ,opiłować karze,
do morderstw nawołuje
czy w naszym pięknym kraju za podjudzanie
do przestępstw się nie karze?
Czy takich ludzi z kraju Ojczystego
nie należy wydalić tym bardziej że przyjaciół w sąsiednich krajach ma
którzy w minionych czasach
za swojego uważali i zdradzieckimi
srebrnikami obsypywali.