rany kiedyś się zagoją
blizny pozostaną
ptak złapany w sidła
uciszy, uspokoi
ulokują go w klatce
ziarnem obojętności
nakarmią. zaśnie.
Słońce zawsze wschodzi
deszcze roszą ziemię
dzień za dniem wciąż na nowo
trzeba żyć, trzeba kochać
życie ma sens, ma sens