żyło sobie dwóch sąsiadów.
Rodziny rozwijali, dziećmi się cieszyli
i dla dobra wspólnego pracowali.
Pawłowi lepiej się powodziło
gospodarstwo rozbudował
aż inni mu zazdrościli i podziwiali.
Ale sąsiadowi Gawłowi nie w smak było
w nocy na Pawła napadł
dobra ukradł ,rodzinę zabił
a z nielicznych pozostawionych
niewolników darmowych zrobił.
I tu nasuwa się pytanie
na jaką karę Gaweł zasłużył
a może bezkarnie zostawić
by go nie niepokojono?
W obecnym czasie za taką zbrodnię
jaka kara jest słuszna
w paragrafach zapisana
lata skazania i odszkodowania.
Przez lata Gawła nie osądzono
aż znów hardą głowę podnosi
i sąsiadom grozi .