na jednym z nich byłaś ty
połączył nas przypadek
może tak miało być
może to ten czas
wszystko rozwiał wiatr
prysł czar zgasła iskra
ogień w ognisku
zalany przez deszcz
dalej w świat poszedłem
nie patrząc w tył
wróciłaś do siebie
nigdy więcej nie ujrzałem ciebie
może lepiej bo kiedyś
zgaślibyśmy za daleko
zbyt piękne by się ziściło
szczęście może
zamienić się w proch
pokryci prochem ziemi
błądzimy a może czas połączy kiedyś nas