nie wystarczą rozmyślania że
mogłem inaczej lepiej łatwiej
po drodze pokolenia noc i dzień
dotykasz mokra głowa
wierzysz w znane słowa
skrada się po cichu zmrok
płonie ognisko w nim
możliwości na wszystko
przepraszam zapomnij idź do przodu
nie wystarcza do pierwszego
tylko wiatr w oczy zagląda horda biednych
wszyscy wokół cierpią na niedosyt
płyną dni żagle fale radiowe po oceanie
dotykasz mokra głowa
wierzysz w znane słowa
skrada się po cichu zmrok
płonie ognisko w nim
możliwości na wszystko
jak zbudować coś w stylu tego
co umknęło z dzieciństwa
to ciepło ta miłość ten trend
wybacz stwórzmy wokół siebie
nowy lajt lepszą Ziemię nowy świat
dotykasz mokra głowa
wierzysz w znane słowa
skrada się po cichu zmrok
płonie ognisko w nim
możliwości na wszystko