wreszcie piękna jesień
dziś deszcz
widzę ciebie idącą wolno
szeroką aleją wśród platanów
krople deszczu spływają
ci po policzkach oczach
spadają po bluzce na ziemię
rozpryskując się na boki
wokół widać kałuże które
tenecznym krokiem omijasz
taniec to twoja ulubiona
forma relaksu więc robisz
to z zadziwiającą swobodą
lekkością i gracją
wyglądasz uroczo
jesteś taka piękna
wiatr rozwiewa ci włosy
uśmiech gości na twojej
rozpromienionej twarzy
a twoje błękitno
szmaragdowe oczy
mienią się w strugach
jesiennego deszczu
patrzę na ciebie
pełen zachwytu
10.22 andrew