zatrzasnąłem za nami drzwi
przeszłości lęk został na progu
zimno na zewnątrz otulę nas ciepło
upływa czas
serca w nas
biją dzwony
nie czuję bólu
trzymaj dłoń za dłoń
pójdźmy naprzód
to nie przypadek wpadliśmy na siebie
los rzucił nas w objęcia spotkania
pocałunki pieszczoty każdy dotyk
płonąłem w tobie mówiłaś że dobrze