Przez początek rozdzieleni<br />
Świat głuchy ich miłości<br />
Praw żadnych nie zmieni<br />
<br />
Inni od siebie, namiestnicy ziemi<br />
Każde bogate, pełne darów swych<br />
Mocy swej władcy, zdolni losy ziemi zmienić<br />
Właściciele czasu jednego, odwiecznie stałego<br />
<br />
On dniem, życie dającym<br />
Ze słońcem na usługach, mocno grzejącym<br />
Pan urodzaju, mocą żyjących<br />
Dzieje czasów, równie widzącym<br />
<br />
Ona nocą, pragnieniem odpoczynku wiecznego<br />
Pani marzeń ulotnych, księżyca sennego<br />
I gwiazd tysięcy, szlaków zaznaczonych<br />
Ukrytych przed oczyma, blaskiem dnia zaślepionych<br />
<br />
Rozdzieleni surowo, świadomi bytu swego<br />
Mając od losu, wycinek czasu niewielkiego<br />
Czasu spotkania, miłości poznania<br />
Koniec jednego, początek drugiego<br />