biegną myśli bryzą brzegiem morza
dotykasz stopami morskiego dna
piasek pieści językiem fal
plaża świeci pustką
ogromna pustynia otacza słowa
historia zaciera ślady
nikt nie zapamięta naszych głosów
prócz kamieni zamoczonych słoną wodą
twoje włosy unoszą się w trawie morskiej
mewy drą dzioba jak niejedna teściowa