Myśląc o Tobie
dziś dzień taki trochę nijaki spojrzałem za okno słonko
zaczęło nieśmiało wychodzić
jakiś smutek we mnie
zagościł i nagle pomyślałem
o Tobie zrobiło się jaśniej
nie nie w pokoju
w moim sercu
zobaczyłem Ciebie
idącą przez park
tyle razy tędy chodziłaś
a rozglądasz się jakbyś
pierwszy raz widziała to piękno
zawsze z takim
podziwem patrzysz
na otaczający Cię świat
a szczególnie przyrodę
chłoniesz otaczającą
Cię przestrzeń całą sobą
wszystkimi zmysłami
to dodaje Ci uroku jesteś
taka piękna czar jaki
rozsiewasz łączy się
z piękną aurą jesteście
w symbiozie
Twoje śliczne błękitno
szmaragdowe oczy
lśnią roziskrzone
jesteś cudem
wyróżniasz się nawet
wśród tak pięknego
krajobrazu
11.22 andrew