mgła nad zalewem
zakryła molo i jego boczne
pomosty oraz całą plażę
część brzegu była widoczna
kosmici stali przy drabince
było ich trzech składali jakiś
wehikuł zaskakujące było to
że wszystkie elementy mieli
w małych piórnikach
po wyjęciu naświetlali
przyrządem wielkości
latarki i detale pojazdu
dosyć szybko się powiększaly
jakby były pompowane
zbliżyłem się trochę stojąc
dalej we mgle wyraźnie
widziałem części rosły
szybko równomiernie
w różnych kierunkach
zaczęli go składać robili
to w impnujacym tempie
poszczególne elementy
same wstały i ustawiły
się w kolejkę do montażu
błyskawicznie zrobiony
pojazd byl gotowy do odlotu
jednak mnie widzieli
pomachali ręką i odlecieli
dokąd i skąd byli
pewnie się dowiem
z dysku który mi zostawili
11.22 andrew