samotność płynie pod żaglami
szuka pełnego gwaru portu
nad urwiskiem stado ptaków
wpatruje się w horyzont
wczorajsze myśli jeszcze
nie znalazły sobie miejsca
wiatr za oknem psoci
dokazuje jak urwis
na poręczy schodów
wspina się pająk
czy to może być dobra wróżba
robi się już późno dzień powoli
szykuje się do snu
odnalazłem stare wspomnienie
z nim się dziś położę spać
11.22 andrew