odwiedziłem go po
dłuższej przerwie
pierwsze kroki skierowałem
do ławkę zakochanych
zamarła
serce jej chyba pękło
samotna a miłość ma wypisaną
w całej postawie
latem oblegana była nie tylko
przez miłośników foto
u jej stóp ściele się plaża
pokryta śniegiem którą
spacerują nieliczne kaczki
stanowisko ratownika dumnie
stoi blisko wody
z góry przygląda się pływającym krą
wypoczywa po sezonie
czasami spogląda tęsknie na plażę
wokół rozkładały kocyki
miłe panie wystawiając swoje
bujne piękne ciała na promienie słoneczne
cudowny widok
ratownicy nie zwracali na nie uwagi
to już żart
molo weszło głęboko w głąb
zatoki na wiosnę i trwa tak do dziś
na końcu mola galeryjka z białą
czapką dachu pod nim na ławkach
i poręczach znajdują
schronienie liczne mewy
wolą jednak dalekie falochrony
gdzie stołują się u rybaków
woda pokryta lodem buja się sennie
wygląda jak pustynia lodowa
pogoda słoneczna śliczna bez wiatru
wystawiam twarz do słońca
12.22 andrew
Zalew Szczeciński