proza życia
lubię fruwać w obłokach
podziwiać naturę
zatapiać się w jej pięknie
wczoraj włączyłem TV
oczywiście tą prawdziwą
spadłem z obłoków
strasznie się pobiłem
jestem wzruszony
nie wiedziałem
że dotknął mnie kataklizm
ci wielcy bogaci którzy dbają
aby okruszynka nie
spadła z ich stołu
powiedzieli mi o tym
martwią się współczują
wykazują ogromną troskę
tylko słowną co prawda
ale to wiele
zrobiło mi się wstyd
oni z sercem
a jestem najedzony
i w domu cieplutko
u wszystkich co znam także
jest nam głupio
obiecują nas zrobić bogaczami
jak oni
nie wiem czy jestem godny
1.2023 andrew