słowem rysujesz drogę
drzwi zaufania zostały
zostawione nie domknięte
próbuję zebrać
porozrzucane karty
otwieram oczy nie przyjmę
wątpliwej wolności
jest iluzoryczna
widać ją w pokłonach
oddawanych twórcom
nowej rzeczywistości
spotkanie dawnych myśli
daje nadzieję odnalezienia
algorytmów do przetrwania
w nieskończoności
12.22 andrew