kamienie leżące przy brzegu pamiętają nasze stopy
ich zimno przyprawiało
o dreszcze
rzeka z wartkim nurtem
była przyjacielem
otwierała drzwi do
ogrodów pełnych obietnic
spędzaliśmy w nich wieczory
szukaliśmy nowych form istnienia
przepełnione nadzieją życie
zawiodło nas w odległe
rejony naszej świadomości
postanowiliśmy się przenieść
w piąty wymiar
pożegnanie z ziemią
nie było bolesne
1.2023 andrew