słońce spada za horyzont na niebie gwiazdy
wszystko pędzi pędź przed siebie
starczy sił by przebiec przez deszcz życia kres
skryć się przed własnym ego wśród wielu osób
pozostać anonimowym zabrać sekrety ze sobą
czasy zawsze są takie same ludzie bardzo podobni
nie wnosimy nic nowego nie wynosimy nic
zamknięci w skorupie ściśle przylegamy do ściany
nie czas na lament nawet śmierć nie trwa wiecznie
i śmierci nie będzie życie wiecznym pełne miłości