na przystanku, nawet ci się nie przyjrzał. <br />
Wypadło z ust na chodnik kilka sztucznych słów.<br />
<br />
<i>Nie uśmiechaj się - kiedy ktoś policzy <br />
twoje zęby odbierze ci życie</i>.<br />
<br />
Przy skrzyżowaniu zbyt starych ulic spał<br />
rewelator. Na palcach podglądałeś<br />
jego wizje. Urżnijmy się na nową <br />
drogę życia – stwierdziłeś - potem możesz <br />
mnie zerżnąć.<br />
<br />
<i>Powiedz mi, że się boisz, uwierzę, że jesteś*.</i><br />
*R. Wojaczek