wasze wiersze są jak sms do szkolnego woźnego
piszecie dużo poprawnie bezsensu żadnej myśli
płytkie jak kałuże czerwcowe bez empatii na defilady pierwszomajowe pierwszoklasowe pierwszoplanowe
zakładam plagiaty zapożyczone formy
ideologie rozmowa ptaszka z butem
bez sznurówek bez paska w spodniach
w szelkach i podwiązkach wycierać pupy
wiersze do kanału do Wisły do gazety regionalnej
bez wartości czysty banał w głowie szczyt
do czubków blisko do ekspansji bez szans na realizację
masy zdań masa słów wypływa oliwa dajcie żyć
ważne dla mnie pisząc wyrazić siebie
wydobyć prawdę nie iść w las gdy noc
w głowie tli się myśl w sercu ciąży kamienny głos
milczenie złotem jak się nie odzywać wokół głodne psy