zaskakujesz mnie jak każdy nowy dzień
nigdy nie wiem jak miłość skończy się
czy to sen czy ty jesteś czy jestem
budzę się zawsze na drugi dzień
w nocy sen męczy jak ból serca
bije dzwon żyć chcę dla ciebie
zrób miejsce podaj mocną dłoń
herbata cierpka piję płynie życie
jesteś chlebem jesteś winem
jem i piję z miłości do ciebie
wybacz gdy przepadam zagubiony
wyznaję prawdę mimo błędów
słowa czyny ktoś nie wytłumaczył
że można żyć inaczej iść gładko
uczę się ciebie od nowa lepszy się stać
wyciągam dłonie proszę przebacz
nie mam nic prócz serca gdzieś pod gardłem
boję się ludzi złych słów grad boli mnie
zaciskam zęby prowadź powiedz którędy
mam iść by dojść do miłości wiary prawdy