Lechowi Kaczyńskiemu z żoną Marią
i z Rządem Polskim powojennym
hołd oddać pomordowanym
Żołnierzom - Oficerom których pokonano
i przetrzymywano w niewoli sowieckiej
w czasie Drugiej Wojny w Katyniu.
Strzałem w tył głowy jeńców mordowano
i na żadne Konwencje genewskie nie zważano.
Samolot którym Delegacja
Wolnego Kraju leciała, mgła opanowała,
diabeł z ziemi nieludzkiej zawładnął maszyną,
spragniony Polskiej dumnej krwi.
Brzoza na drodze wyrosła
lub ładunki w skrzydłach ukryte wypaliły.
Nikt nie ocalał,
naród w głębokiej żałobie pozostał.
Na widok ten wulkan z Islandii się rozżalił,
wypluwając z wnętrza lawę ognia.
Europę w ciemności na parę dni zostawił.
..
Upłynęło kilka lat,
stronnictwa polityczne skłócone,
nawet w dzisiejszej teraźniejszości
wspólnie dla dobra kraju nie działają
gdyż ciągłe pretensje ich przerastają.
Na Ukrainie wojna się toczy
cywili mordują i kraj dewastują.
Brata Lecha Kaczyńskiego ruscy
do Smoleńska zapraszają
i jawnie mówią że się tam
z nim rozprawią.