kiedy słyszę pośród melodii
ściskające za serce słowa
lub kiedy szary człowiek
siada do fortepianu
i spada
rój perseidów
w wodospad nut
i tryska fontanna dżwięków
serce je chwyta jak chwyta się uchwytu
pasażer auta
gdy przez drogę przebiegają sarny
i nie ma mnie bo mnie porwały
każdy trochę a każdy w inną stronę
dżwięki które jak ziarnka maku
z dziurawego worka się wysypały
i dziwi się i się tym zachwyca
dziecko we mnie
wielkie jak dzwonnica