palczęta naszych nożyn
nim będzie za późno
Nim pętla
zaciśnie wespół nasze życia
nim kaczeńce
zakwitną w podzięce
Panu wszechmogącemu
a jabłonie
nieopodal upuszczą jabłczęta
Jaskółkom
gnieżdzić się nie pozwólmy
nawet gdyby
to komuś zawadzało
Oddajmy
prawo kukułkom
i freestylowe podstępy
uwłaczmy
Rozsądnej nietolerancji przysmaki
w nierozsądku
tolerujmy
Grymaśnych nie temperujmy
Kaprysu
oddaj mi skrzydła
Justyna
niech smaży powidła