wśród takich głąbów
jak wiersz autora
idą pod sądy
ze zniczem w dłoni
walczą o to by
Niemiec ich panem
rżnął młode żony
podczas gdy oni
w polu charują
czy to szparagi
czy inne płody
Niemiec da kasę
skrobną się żony
na miejski rower
alleluja
..................