miliony bijących nie o skały
ludzkich ciał szał szał
ten głos muzyka zapach sosny
w rozkwicie
dziewczyny młode pachnące wiśnie
wydobyte na starej gitarze
wróć czasem do lat szalonych
każdym dniem noc zbyt krótka
nie smaczna ciepła wódka
jak pocałunek z prostytutką
odeszłaś byłem tak blisko
poczekam przybiję do brzegu
wyjdzie szydło z wora
prawda prawdą zabili cię
w tęsknocie z żalem słucham kolejny numer