i czuję twój oddech
jestem
niebezpieczny
jesteś ciepłym deszczem
dla
moich fasoli dla pleców
przenikliwym dreszczem
szalikiem ciepłym
jesteś
wokół szyi
w gęstwin objęciach
odpłyńmy ponad jeziora
na skrzydłach łabędzi
daj mi siłę i zadbaj
bym się nie wywracał
gdy jesteś
przy mnie jest twój oddech
oboje jesteśmy bajeczni
cukierki od Wedla