śnieg leży pod stopami,
lód skrzypi w stawie,
ławeczki dla nostalgii,
prawie już nie widać,
czasem tylko gałęzie
rzucą sypkim puchem.
----
Ktoś może pomyśleć,
że jestem szalony,
bo teraz dużo rozmawiam,
chodzę wolno,
bez zbędnego pośpiechu
i korzystam z wyobraźni,
którą nam dano.
Powiedz, czy nie tak
zachowuje się wolny człowiek?
----
To jest trochę dziwne,
spacerujemy sobie,
dotykamy wszystkiego,
opowiadamy o tym doskonale,
jakby to było nowe,
tajemnicze,
nieznane,
inne,
a może to tylko
zimowa inspiracja.
----
Autor wiersza
Damian Moszek.