tą pełną buntu marzeń
z młodości
łykasz kolejne złudzenia
zachłannie objadasz frazesami
obnosisz uległość
jak własne racje
słońce wschodzi dla wszystkich
a ty…
powtarzasz jak maturę
serwowane w TV slogany
głosicieli jedynej prawdy
o lepszym jutrze w wersji
bezprawia przyklaskując
czy ty jeszcze jesteś
2.2024 andrew