zmieniamy się...
zastawiamy stoły
zamiast na ustach radość
niepokój zatroskanie
jeszcze to
jeszcze tamto
głodni bo nie wypada...
gubimy siebie
nawet tego nie zauważamy
chcemy być jak politycy
piękni i gładcy
tak czy inaczej
gości nie przywitamy my
tylko nasze aktorskie
drugie ja
przyglądam się temu
siedząc smutny ns fotelu
4.2024 andrew