życie nie zwraca na to uwagi
dalej wartko płynie
wodami Zakopianki
do Dunajca
wpatrzony
w połamane lustro
iskrzącego w słońcu
nurtu w korycie rzeki
otwieram myśli
na nowe jutro w Zakopanem
trzy tygodnie bez codzienności
zostawiłem ją
z widokiem na zalew
niech odpocznie
pewnie nie raz jej dokuczałem
a ja
ja
cóż...nie lubię odpoczywać
9.2024 andrew