Krocząc po skoszonej trawie w angielsko-polskie lato.<br />
Bawię się w podróże, by smutki utopić, <br />
Przecieram wciąż oczy czerwono-białą flagą.<br />
Niech zgadną, jak ciężko pogodzić się z myślą, <br />
że krajów ojczystych nie można zatrzymać.<br />
Niech zgadną Ci wszyscy, jak smakuje gorycz,<br />
Gdy nie można wrócić, choć Polska tak bliska.