widziałem szczęście pisane dużymi literami,
I jak rzeka płynąc czas pokazał nasze niewinności,
Z bezwzględna obłudą naiwności,
Ta plaża słońcem skąpana,
wspomnieniami nasączona,
jak dusza nadzieją,
kocha o nas pamiętać,
I tak płynie myśl kochania,
Złotem zdobiona, nicią sławetną,
Ułudy nieśmiertelność Atropos,
Koniec święci nożem koniecznym.