O nizinach zima zapomniała jedynie wysoko w górach
białym śnieżnym puchem ludzi obsypywała.
Tam w ferie dzieci na sankach ,nartach szalały
i siły po przebytych pandemiach odzyskiwały.
Nowo powstała Władza Rządząca
rozliczenia z poprzednikami robiła .
Do Pałacu Prezydenckiego zbrojnie wkroczyła
posłów wyprowadziła, w więzieniu zamknęła.
Księdza z dwiema urzędniczkami bezpodstawnie
oskarżono i na długie miesiące
również w więzieniu osadzono.
Kilka miesięcy ich przetrzymywano
i psychicznie torturowano.
Usilnie dewastację pieniężną
przy budowie domu dla poszkodowanych osób
chciano znaleźć. Tylko intryga się nie udała
za wpłaconą kaucją wypuszczono.
Susza w kraju panowała,
rzeki wysychały, ryby dusiły.
Unia Europejska stwierdziła że
Ocieplenie Klimatyczne mamy.
Ambicje wygórowane posiadała
i nad zbawieniem Globu debatowała.
Stwierdziła że winę za zanieczyszczenie Planety
ponoszą Rolnicy ,Hutnicy ,Górnicy
i te działy gospodarcze zamykać chciała.
Myśli nie dopuszczała że wojny w świecie szaleją
i bardziej niż zwierzęta gospodarcze
ziemię zanieczyszczają i niewinne osoby uśmiercają.
Inne Kontynenty na małą Europę w sali Globu
spoglądały i się śmiały
gdyż oni takich problemów
na swych Kontynentach nie widzieli.
I żadnych obostrzeń nie robili.
W końcu Rolnicy nie wytrzymali,
na drogi w protestach wyszli
gdzie byli przez policję pałowani i gazem pryskani.
Do następnych protestów
Górnicy ,Hutnicy, Leśnicy dołączali
i bić się jak za komuny nie pozwoli.
Rolnicy z całej Unii Europejskiej
protestowali ale Władzy Panującej
w Brukseli nie przekonali.
W takich nastrojach Europa do jesieni dotrwała.
Widząc takie niegodziwości Aura się zdenerwowała
z nawalnymi deszczami przybyła.
Wysuszone, zamulone koryta rzeczne
wód nie przyjmowały do następnych krajów
nadmiar wód się przelewał.
Po drodze drzewa łamały ,domy zalewały ,niszczyły.
Mosty rujnowały cały majątek zabierały ,unicestwiały.
Gdy pogoda się wyciszyła
Unia Europejska dla Powodzian
pomoc dużą przygotowała.
Trzeba było dokumenty podpisać by ją otrzymać .
Tylko Premier Polski ją zlekceważył
i na czas o Rodakach poszkodowanych nie pomyślał.
Podobnie gdy tamy pękały,
wody się przez nie przelewały Rodaków nie ostrzegł
raczej uspokajał ."wiadomości nie są zbyt niepokojące "
Powodzianom Wolontariusze pomagali.
Piasek w worki wsypywali, wały rzeczne umacniali,
po powodzi w sprzątaniu wspierali.
Nowo obrany Rząd pieniądze na przeżycie
Rodakom poszkodowanym wypłacił.
Pieniądze na odbudowę
długo jeszcze do poszkodowanych będą wpływały
gdyż na koniec roku jeszcze ich nie dostali.
W takich nastrojach do zimy dotrwaliśmy.
Drożyzna się pojawiła.
Na następny rok Rodakom Rządzący
gigantyczną dziurę budżetową
szykuje i Kraj dewastuje.