tak ja będę wspinać się po niebiosach<br />
...jako ptak zdobywać szczyty<br />
klnąć na ludzi na dole i obrzucać ich pierzem<br />
aby poczuć mogli co to leżeć pod powierzchnią<br />
tam w głębi w pudełku na dole<br />
jako znudzona zabawka życia<br />
uchylę okno i wpuszczę mego wroga-słońce<br />
którego nie pożegnałam i odeszłam tam<br />
raczej to oni mnie zabrali i schowali<br />
w ciemności pod warstwą kurzu<br />
w niepamięć rzucili a kartkę zostawiając<br />
zastanawiali się czy podpisać ja imieniem mym niewdzięcznym<br />
więc została ta kartka jako pergamin<br />
po życiu dziecka biedy porwanego<br />
w niewolę swych myśli