mimo chorób swych wielu ,
walczyłeś każdego dnia ,
by spędzić z Nami czas.
Nie wiem czy było go dużo ,
czy mało.
Każde z Nas jakąś chwilę zapamiętało.
Lecz dziś niebo Cię zabrało , za szybko to się stało.
Plan mieliśmy zupełnie inny ,
lecz Ty już byłeś bezbronny, bezsilny.
Nie potrafię się pogodzić z tym że Cię nie ma ,
lecz nie potrafiłam też znieść Twego cierpienia
Tęsknota dobija już kolejną łzę.
Tak pusto tu odkąd nie ma Cię.
Dziękuję za wspomnienia w sercu głęboko
zostawione, za Twą troskę i lata wspólnie spędzone.
Lecz nie mówię Ci do widzenia a do zobaczenia po tamtej stronie życia wieczności.
















