drżącej na wietrze delikatnie<br />
ostrożnie stąpającej po linie, <br />
jakby bała się, że spadnie <br />
już nadszedł czas na spotkanie,<br />
rozmowy w cieniu alkowy <br />
oddania sekretów... <br />
duszy wyznania... <br />
i serca mych mowy<br />
ech przyjacielu czy możesz zdradzić <br />
sekret radości życia <br />
tych spojrzeń oddających życzliwe, <br />
tak czarujące jestestwo bycia.<br />
<br />