którego głos odbija się echem gdzieś w dali,
zimny i niepokojący, jakby pilnował
sekretów ukrytych w ciemności.
Za dnia jednak ten sam pies przybliża się
bez wahania, łagodnie i z ufnością,
dotyka twojej ręki swoim ciepłym językiem,
jakby chciał przekazać spokój i oddanie.
















