po czym<br />
wystawiła je na ulicę<br />
przecznicę mojego wnętrza<br />
<br />
spełniłam żądanie posłusznie i<br />
wyszłam z siebie<br />
<br />
dumna<br />
<br />
dźwigałam na plecach<br />
ciężki charakter<br />
niepokój schowany<br />
w wewnętrznej kieszeni<br />
<br />
przebierając nogami<br />
stałam w miejscu<br />
z przyklejonym do twarzy<br />
krzywym uśmiechem<br />
<br />
przeżuwałam ciastko<br />
wbrew kubkom smakowym<br />
- kawowe<br />
<br />
mała czarna <br />
wywołuje mdłości<br />
<br />
co ze mną?<br />
<br />
nie wszystko można strawić<br />
po trzech godzinach<br />
<br />
miliardy żyją dłużej<br />