zaczernić się nie dam
chcesz przeze mnie przejść
czy na mnie rozożyć
w urazie
jak ostry poślizg łamie miednicę
tak wiatr stawonóg brzozy
wydychając silne powietrze
swoich obszernych zdrowych płuc
bez zwątpienia
żabojad do żaby
abu zabi,abu zabi
rechoczesz i rechoczesz
żabnął bym ciebie żarliwie
i zasnął na wilgotnym rowie
okazale
wyrosła topola
a na niej jemioła
jemiołuszka
na głuche uszka
to Pola je mioła do łóżka
jo je mioł na aksamitny
pachnący jedwab bawełny...
















