marcin kierwiński w ostatnich blaskach
kto nas tak skubie i zręcznie łuska
to rząd geniuszych donalda tuska
siemoniak berek kloska bąk
kiedy oni pójdą stąd
klimczak oscypki z dykty formuje
krajewski kraje kiedy mu staje
kulasek kroczy w todze dostojnie
zielona szłapka skacze jak żabka
siemoniak berek kloska bąk
kiedy oni pójdą stąd
wszczynają orkę na polskich spółkach
grabiec motyka a z żurkiem bułka
jako zaplecze maskują tyły
grenda z nowacką dziarskie kobyły
siemoniak berek kloska bąk
kiedy oni pójdą stąd
______________________________.....
jesień - 1940`
















