Ktoś patrzy na mnie mętnym wzrokiem<br />
Chce coś powiedzieć<br />
W tym samym momencie osówa się na ziemię<br />
Już się nie podnosi<br />
Zabija go jego naiwność<br />
Odchodzę bo wiem, że nie moge już pomóc<br />
Nie jestem Bogiem<br />
Więc nie będę ingierować w ludzkie życie<br />
Każdy zyje jak uważa<br />
Bóg wybiera rodzaj śmierci i jej czas.