szczepan7
Dołączył:2009-08-07 06:36:20
Miasto:brak
Wiek:brak
Średnia ocen: 0
Głosów: 0
Komentarzy: 0
Stałem się górą lodowa nieuprzejmą wobec nieścisłości, wypadających z twoich ust słów. Truizmów, złorzeczeń, osądzeń, sadów na mój temat. Osobiście uważam cię za godną rozmowy, godnego zaufania tylko na chwile. Kolegę przyjaciela, jak cie nazwać, nie wiem. Jeszcze się nie urodziłeś; a chciałbym, wiedzieć poznać cię, moc coś więcej, móc; wybaczyć i abyś ty był zdolny do slow wszelakich, wiedzy powszedniej zdolności odziedziczonych czy nabytych na drodze (normalnego bądź nie) rozwoju.
Człowiek, budzi się rano, w czasie narodzin nie myśli Głowa ; tylko ciałem, jedynie oddycha w okrzyku. Hurra! Przyszedłem na świat. Tato bądź ze mnie dumny; a teraz przedpołudnie życia, złamany zapachem wspomnień, myślę...
Nikt nie dodał pozytywnej oceny do tego utworu.
Nikt nie dodał negatywnej oceny do tego utworu.