Poszukujecie zła czarnego - jesteście w manii?<br />
Mania zabija Was i uskrzydla w tej drodze<br />
A lud prosty płacze na Wami w wielkiej trwodze<br />
Pochłania rycerzy niepojęta dziura nicości<br />
I wciąga was powoli w krainę złości<br />
A niebo okrywa się w chmurnym kirem<br />
Nie będziecie się dzielić z prostym chłopskim ludem waszym mirem<br />
Mir powoli się jak ziarnko gorczycy w rycerzach kiełkuje<br />
Ból jak rana cięta i Bóg jak złote niebo rycerzy nie miłuje<br />
Rycerze, co jak burza jesteście niepokorni<br />
Możecie być o swoje życie dziś spokojni<br />
Połóżcie się w polu lnu<br />
I pilnujcie jak dziecka matka waszego spokojnego snu<br />
<br />
Pisane dziś nad ranem<br />
<br />
<br />