Z piany morskiej<br />
I wyszedł z wody zbawiać świat<br />
Uśmiech powoli mnie nurtuję<br />
Swoją genezą<br />
Bo czym on jest?<br />
Dziecka radością, gdy tuli się do psa<br />
Miłością malowaną na ścianie serca<br />
Mgłą, która zasłania płacz<br />
I staruszkiem, który gra na deptaku w kości<br />
Uśmiech powoli roztacza na światem swoją tęczę<br />
I igra z płaczem gwiazd<br />
I dokąd dąży?<br />
Na przekór losu<br />
Zbawiać deszczu łzy0:-)