W kryształowej kuli przelewa się noc<br />
Wspomnieniami godzę w zaleczone rany<br />
Nim wargami spiję rozpalony zmierzch<br />
----------------------------------------------<br />
W sadach zakwitną rzeźbione cieniem ramiona słońc<br />
A w wielkiej skrzyni o bladym wieku wybuchnie mrok<br />
W ciepło twych oczu co broczą światłem pozwól mi iść<br />
Za nutą szeptu co kusi wargi lepkie od krwi