A na niej słońce-krwawa plama,<br />
Jak ogień miłości, rozpalający wnętrza serc kochanków,<br />
Które zwarły się w wielką wstęgę uczuć gorących,<br />
Jak tafla rozgrzanego do czerwoności szkła,<br />
Przezroczysta, niewinna i anielska,<br />
Jak dotyk wiatru,<br />
Jak dotyk nieba.