Ostatnia kropla spada z nieba, <br />
Wiatr gdzieś uciekł przestraszony. <br />
Odetchnęły zmęczone drzewa... <br />
<br />
Już nie ma po niej śladu, <br />
Jedynie tęcza kolorowa <br />
I powietrze rzeskie tak, <br />
Że czuję twoje słowa... <br />
<br />
Znów nadejdzie burza. <br />
Wiatrem są twe słowa <br />
I tęczy już nie będzie, <br />
tylko odwrócona głowa...