Niezrozumiana przez bogów<br />
Siedząca na zniszczonej ławce<br />
Nieułaskawiona przez nikogo<br />
Cisza, co od lat jej wrogiem, sojusznikiem się staje. Siedzi razem z nią by uczcić od cierpienia pochwałę. <br />
Że silna jest, że wskazane to, ale żeby nie wiadomo jak się starała, sama już pozostanie, na dobre.<br />
Sama w poglądach<br />
Sama w życiowym opisie<br />
Sama w wierszu, co tu kryć się<br />
Została skazana<br />
Przez ludzi, przez epokę<br />
Na wieczną tułaczkę, samotną<br />
Od obczyzny do obczyzny<br />
I chociaż wokół niej tyle dusz pomocnych<br />
to nikogo nie ma by odważył się podejść<br />
I mruknąć kilka słów zbawiennych i radosnych.